Dostaliśmy na warsztat znanego wszystkim offroaderom – Tomcata Wojtka Bodzionego.
Zaczęło się niewinnie, od modyfikacji zawieszenia i przede wszystkim montażu amortyzatorów wyczynowych R-shox 2.7″ z pełnymi regulacjami charakterystyk tłumienia typu Coil Over.
Wymagało to przebudowy całej geometrii mocowań i pracy zawieszenia. Zamontowaliśmy również odboje hydrauliczne -bumpstopy R-shox niwelujące skutki gwałtownych maksymalnych ugięć zawieszenia, występujących najczęściej przy długich skokach samochodu.
Przy okazji Wojtek chciał się rozstać z mostami Land Rovera na rzecz pancernych mostów Nissana Patrola, dzięki czemu zwiększył się również rozstaw kół powodując większą stabilność na zakrętach.
Podczas modyfikacji zawieszenia okazało się, że angielski układ wydechowy przypominający trochę ogrzewanie CO kolidował z pracą amortyzatorów.
Zapadła więc decyzja, żeby zbudować nowy, sportowy układ wydechowy w całości, włącznie z kolektorami wydechowymi.
Przy okazji odpowiednio obliczając dynamikę wydechu, można będzie poprawić osiągi Tomcata , zmniejszyć o połowę masę układu i emitowanie ciepła, które to naprzykrzało się mocno Wojtkowi.
W Tomkacie Wojtka było trochę mało miejsca na jego nogi, więc przebudowaliśmy ściany grodziowe, przy okazji montując potężny filtr powietrza i snorkel po stronie pasażera.
Podczas pobytu samochodu na warsztacie zapadła również decyzja o zmianie wysłużonego już przebiegiem rajdowym zespołu napędowego – tzn silnika i automatycznej skrzyni biegów.
Otrzymaliśmy więc od zaprzyjaźnionego Land Serwisu Piotra Kowala nowe serce i skrzynię biegów przebudowane w firmie tuningowej Automotive.
Mamy nadzieję, że Piotr – inicjator i pilot rajdowy Wojtka, a zarazem twórca opisywanego Tomcata, nie pogniewał się na nas za wtrącenie własnych trzech groszy w modyfikacje pojazdu.
Tomcat zaczął jeździć ,ale pozostał jeszcze jeden problem – za słabe hamulce.
Tutaj wspólnie z Wojtkiem opracowaliśmy system mechanicznej pompy Vacum do wspomagania układu, gdyż potrzebna była duża siła wspomagania hamowania .
Wojtek bowiem steruje rajdowym Tomcatem rękami, za pomocą jednej dźwigni i kierownicy, tym samym do hamowania używa ręki, o nie nogi.
